"Nazywam si? czerwie?" zaskoczy?a mnie stylem, który nie jest tworzony piórem a p?dzlem. Ale doszuka?am si? w biografii autora, ?e studiowa? malarstwo i nagle rozumiem - te krótkie spojrzenia, zaobserwowane i opisane kadry, ten szacunek dla malarzy (zarówno tych, którzy nie mog? malowa? postaci ludzkich i tych, którzy je do woli portretuj?) i te delikatne, spl?tane nitki ??cz?ce sztuk? Zachodu i Wschodu, a przez to obie kultury i spo?eczno?ci. Pi?kna ksi??ka.
Na pó?ce jeszcze czeka "?nieg", ale chyba najpierw zabior? si? za nieco l?ejsze z jego dorobku.
_________________ you're not alone with your schizophrenia
|